Dzisiaj pojechaliśmy do miasta, było ciepło więc tłum straszny w sklepach. Wolę kiedy jest nieco mniej ludzi, wtedy jakoś więcej mam czasu na oglądanie każdej rzeczy, zastanowienie się no i oczywiście większy wybór, bo po południu niestety mniejszy wybór.
Jednak udało mi się upolować miseczkę w kropki i kubek w tym samym stylu. No i z tej okazji w moim nowym słodkim kubanku wypiłam sobie wieczorną kawkę. Przyzwyczajam się do rzeczy szczególnie kubeczków, więc mój biedny stary nawet po stracie ucha był dla mnie jedyny w którym piłam kawkę, no ale zmieniłam na lepszy model więc z tamtym musiałam się pożegnać :)
Wpadły mi też w ręce piękne ręczniczki kuchenne, zakochałam się z miejsca.
W następnym tygodniu planuję wypad na "pchli targ" z nadzieją upolowania czegoś ładnego w dobrej cenie.
Miłego weekendu Kochani.
Z takiego zestawu picie kawki albo herbatki to czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuń